Czas przecieka przez palce.
Chyba też cały czas trochę odreagowuję po listopadowo-grudniowym szale malowania, suszenia, prasowania, zszywania, stemplowania itp.
W efekcie niewiele wychodzi spod mojej igły.
Ale wychodzi.
Teraz wyszedł obrazek, którego nie mogłam długo ugryźć.
A jutro kulig!
Miłego weekendu :)
Magda
piękna!
OdpowiedzUsuń