sobota, 7 lipca 2012

Wakacje w cukrze

Zaczęłam wakacje, już oficjalnie.
Pakiet sprawozdań złożony, zatwierdzony, ostatnie posiedzenie grona. Uff.
Na dobry, parny i burzowy początek, doznałam olśnienia - sezon na te najlepsze truskawki powoli dogorywa, a ja zachowuję się, jakbym nic sobie z tego nie robiła!
Zrobiłam sobie więc czym prędzej coś z tego faktu, konkretnie to zamieniam właśnie dwie kobiałki na kilka cudownych słoiczków karmelkowej konfitury. Moja konfitura jest niezwykle przyjazna, truskawki karmelizują się bez mojej pomocy w piecu, w syropie, będącym owocem ich związku z cukrem. Żadnego mieszania przez trzy dni, i zdecydowanie mniej os!
Jeszcze godzinka i mam nadzieję, że słoiki się zapełnią :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz