niedziela, 29 lipca 2012

Na zakupy!

Nie nie, nie chodzi o letnią wyprzedaż!
Chodzi o to, by dobrze przygotować się do drobnych, codziennych zakupów. I przy okazji uprzyjemnić je sobie.
Punkt pierwszy: lista.
Lista, wiadomo, jest po to, by nie cofać się siedem razy do tego samego regału. Wg wielu także po to, by skupić się na tym, czego rzeczywiście potrzebujemy i w zarodku zdusić pokusę, której na imię "promocja".
Punkt drugi: torba.
Torba, wiadomo, jest po to, żebyśmy mogli zbaranieć, gdy kasjerka z prędkością światła przesuwa nad czytnikiem nasze właśnie nabyte kraniki, dywaniki. Oczywiście jak zawsze podchodzimy do kasy z planem pakowania, i oczywiście już przy drugim kodzie kreskowym plan ów legnie w gruzach.
Jest na to rada: unikamy sklepów samoobsługowych.
A jeśli się to nie uda, cieszymy się luzem, który zapewnia nam niebagatelna torba. Nietuzinkowa na tyle, że pakujemy nasze zakupy powoooli, by stojący za nami sznureczek napatrzył się na wyżej wymienioną.
A teraz pora na pogodzenie obu kluczowych kwestii. Torba pierwsza nie jest może dużą pomocą, gdy chodzi o listę, ale do pewnego stopnia można dopasować ją do swoich potrzeb i zapewnić sobie obecność rzeczy w naszym domu niezbędnych: w moim przypadku kawy i kabanosów dla kotów.
Zaczęłam od przygotowania siatki - nie chciałam, by była bardzo widoczna, tylko zaznaczona. Przeniosłam ją więc na płótno metodą transferu, przy użyciu nitro. Następnie użyłam tego, co miałam pod ręką  ;) - stempli i farby akrylowej do tkanin.
Lista zakupów musi mieć też uszy, więc wspomagamy ją czym prędzej. I na łowy! 
Na dni, w których kupić trzeba coś zupełnie innego niż na uniwersalnej liście, proponuję zamiennik. Zamiennik jak miód na serce, bo przypomina, jakie jesteśmy "eko"!



5 komentarzy:

  1. Witaj Madziu-Twoja torba wyszła pierwszorzędnie. Pytałaś mnie o transfer- widzę ze nie jest to dla Ciebie zagadka-robię w taki sam sposób jak Ty. Zadrukowany papier, nitro,łyżeczka i heja. Z pomocy papieru transferowego i żelazka tez korzystam, z szablonów i farb to tkanin tez korzystam. Wiec jak widać nie unikam żadnej z metod :-). zycze twórczych pomysłów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odpowiedź i obecność! Mam nadzieję, że warto będzie jeszcze tu zajrzeć :) Miłego dnia!

      Usuń
  2. Torba z listą zakupów fantastyczna... czy po pomalowaniu (tu stemplowaniu)trzeba wzór zaprasować, aby był trwały? Czy używa Pani też metody transferu wzoru na tkaninę ( dokładnie nie znam metody, ale wiem że coś takiego się robi). Pozdrawiam asia3city

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Farba musi dobrze wyschnąć, najlepiej dać jej dobę, i to na ogół wystarcza, ale prasowanie dodatkowo ją zabezpiecza.
      Nie mam wielu doświadczeń z transferem - zrobiłam tą techniką kratkę na wspomnianej torbie, i efekt tutaj akurat mi odpowiada. Ale tam, gdzie chcę uzyskać coś lepiej widocznego, płaczę rzewnie! ;)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń